Halo Bornholm, czy nas słychać?
Szalone czasy, to my się do nich dostosujemy. Zaczniemy na Zatoce, wypłyniemy z pięknego Gdańska, z mariny pod Żurawiem na Motławie. Cudownie byłoby udać się do Helu, gdzie wieczorny koncert szantowy w kultowym pubie Morgan jest wydarzeniem nie lada dla każdego żeglarza.
Po drodze polskie wybrzeże z Władysławowem, Łebą, Ustką. Wszędzie tam smażona flądra, złoto Bałtyku oraz zakopiańskie ciupagi. W zależności od sytuacji pogodowej, ale i koronawirusowej, rejs zakończymy w Kołobrzegu lub Szczecinie, bądź Świnoujściu. Z każdego miejsca łatwo wrócić do domu, a tak otwarty plan daje szansę choćby na malutki skok na Bornholm i Christianso (jeśli tylko otworzą granice).
Cena: 1300 PLN
wolnych miejsc: 1
prowadzi: Maciej Kirmuć
W cenie:
- czarter jachtu Bee Wet,
- przygotowanie jachtu do rejsu,
- opieka profesjonalnego kapitana,
- ubezpieczenie w czasie zaokrętowania na jachcie NNW i od akcji ratowniczych z polisy jachtu Pantaenius,
- gadżet Kanon Sailing Team.
Dodatkowe opłaty:
- dojazd,
- zalecane dodatkowe ubezpieczenie w czasie przebywania na lądzie,
- „kasa jachtowa“ dotycząca wyżywienia na jachcie, opłat za porty, paliwa do jachtu.